climatically

Przydałaby się jakaś ogromna biblioteczka z książkami. Jakoś ten strój pasuję mi do wielkiej bibloteki ze starymi książkami i pomieszczeń z innej epoki, ale nie wiem dlaczego? hmmm... Przeraziły mnie te mrozy i najchętniej nie ruszałabym sie z łóżka, dlatego zdjęcia są robione w domu. Nie mam zbytnio czasu na nie przez szkołe. Jak przychodze z niej to jest już ciemno. Ferię powinny być dłuższe! Dlatego zdjęcia tak wyglądają, lecz uważam, że nie jest najgorzej i jest odzwierciedlony wspaniały klimat, który daję niesamowite tło.

Strój może nie na teraz, ale doskonale pasowałby na każde wyjście, do kina , rodziną uroczystość jak i na codzień. Jest niezobowiązujący, wystarczy zastąpić szpilki jakimiś butami na płaskiej podeszwie.

spódnica - Zara

bluzka - Zara

sweterek - no name

rajstopy - Gatta

szpilki - Street

pierścionek - allegro

Napisze co nieco o mojej lampce, a konkretnie abażurze. Zrobiłam go sama, bo wcześniejszy się zepsuł. A przy napływie weny twórczej wymyśliłam coś takiego. Klosik jest oryginalny i zapenia niesamowity nastrój ;)

Sposób wykonania, chociaż moim zdaniem jest dziecinnie prosty ;)

Potrzebne rzeczy:

-stelaż od starego zniszczonego klosza

-brystol

-klej

-nożyczki

-gruba igła

-ołówek

Sposób wykonania (niestety nie pokaże wam go na zdjęciach, bo żaden klosz mi nie jest potrzebny teraz, a wtedy nie dokumentowałam swojej roboty ;p):

1. Bierzemy brystol i dopasowujemy go do stelażu, przycinamy, aby wyglądął jak klosz

2. Po dopasowaniu i przycięciu, robimy wzór co ma się znajdować na naszym klosiku. Rysujemy go i wycinamy z nieużytecznych skrawków.

3. Odrysowujemy według własnego uznania na brystolu

4. Bierzemy igłę i przebijamy dziurki w miarę równych odstępach od siebie po lini ołówka

5. Nakłądamy na stelaż i sklejamy ze sobą.

Voila, nasz klosz gotowy. Prawda, że było to dziecinnie łatwe? ;)