shopping

Korzystając z tego, że 6-klasiści piszą test, a ja mam wolny dzień od zajęć dydaktycznych pojechałam na zkaupy. W planach miałam marynarkę, bo w mojej czarnej mogłabym chodzić non stop, ale jednak chodzę w niej raz na jakiś czas, wtedy gdy jest jakaś specjalna okazja i muszę wyglądać elegancko. Miałabyć marynarka są nawet dwie.

Ze stradivarius'a za 130zł

i z Reserved za 90zł 

A do tego spodenki z Reserved za 50zł. Nie mogłam oprzeć się ich kolorowi. Będą idealne na lato, a może nawet wcześniej.

Torebka z Reserved za 70zł.

Wiąże się z nią ciekawa historia. Oglądam ją i dzwonie do mamy, żeby sprawdziła ile mam na koncie, bo nie chciało mi się biec do bankomatu, a w gotówce już by mi nie starczyło. Zaczynam opowiadać jej o torbie, bo zastanawiałam się czy ją brać, gdyż w tym roku wzbogaciłam się już czarną torebke, która miałabyć podobna do tej (możecie ją zobaczyć w tym poście), ale kupywana była na allegro i wydawało mi się, że będzie nieco większa. Rozważam z mamą to wszystko co wam napisałam i zastanawiam się czy zmieści mi się aparat. Szczerze jeszcze tego nie zobaczyłam, zaraz to zrobie ;p Nagle odzywa się do mnie jakaś dziewczyna i mówi, że ma taką samą i jest z niej bardzo zadowolona i żebym się nie zastanawiała tylko ją brała. No i dzięki niej w sumie mam ją! Było to bardzo miłe, czasem takie wtrącenie jest pomocne tylko trzeba mieć wyczucie. Od czasu gdy w podstawówce jakaś pani zapytała mnie się, który piórnik z jaką aplikacją barbie wybrać to jest to moja pierwsza taka historia ;) Zobaczymy jak będzie się oto ta torebka spisywać. Miałam na oku inną jak opstatnio byłam w Reserved , ale już jej nie było. A sklep w arkadii ma ostatnio bardzo mały asortyment ze względu z przebudową i z tego wynikającym brakiem miejsca na więcej rzeczy. Może to i nawet lepiej ;) Zakupy jak najbardziej udane!