Subtelnie


Która z nas w dzieciństwie nie marzyła, aby być baletnicą? Subtelność, delikatność... Kok jest nawiązaniem do baletu, a cała góra to utrzymana w jasnej tonacji kombinacja. Ten strój jest połączeniem dziewczęcości z elemenatmi retro. Bazuje na starych rzeczach. Nie ma w nim właściwie nic nowego poza kolczykami, opaską, butami i bransoletką. Nawet moi znajomi śmieli się, że wyglądam jak baletnica i pytali, kiedy zaczynam lekcje ;PDlatego właśnie o tym wspomniałam. W takich ciuchach warszawscy przechodnie mogli zobaczyć moją mamę parenaście lat temu. To pewnie dlatego tak bardzo podobała się jej ta stylizacja ;) Jak widać stare rzeczy wracają do łask i bardzo dobrze. Podoba mi się to połączenie. Tęskniłam za spódniczkami, do któych zniechęcało mnie zimno. Do szkoły też w ostatnim czasie ich nie zakładam, bo mam tyle spraw na głowie, że muszę pomyśleć o wygodzie. Po całym tygodniu fajnie jest się wbić w coś dziewczęcego ;)
Od czego zacząć? Sweter moja mama zrobiła sobie jeszcze w ogólniaku. Oddała go mi, ale przez długi czas nie byłam do niego przekonana. Niedawno wpadło mi do głowy kilka ciekawych połączeń, więc zaczne częściej go zakłądać. Reszta stroju to był czysty przypadek. Prócz torebki, którą nie tak dawno wyciągnełam z szafy, szukając nie pamiętam czego. Ukradłam ją mamie, która nosiła ją jeszcze do szkoły. Dopiero potem jej to oznajmiłam, ale nie sprzeciwiała się. Torebka i tak leżałaby bezczynnie. Musiałam ją Wam zaprezentować. Mimo tego, że ma zepsuty zamek, to jej fason jest bardzo modny. To zwykła teczka. Żałuję tylko, że nie mieszczą mi się w niej wszystkie książki do szkoły i że nie ma zapięć na wierzchu. Kok powinien nosić miano fryzury awaryjnej. Jeśli nasze włosy "straciły swoją świeżość" to bardzo dobre rozwiązanie. Od czasu kiedy przestałam trenować kosza rzadko kiedy związywałam włosy; ostatnio robię to coraz częściej. To dzięki niemu uzyskałam taki, a nie inny look. 
Bransoletka to też ciekawa historia. To zwykła bransoletka za ok. 5zł z bazarku tylko obrobiona włóczką. Widziałam podobną kiedyś w Reserved, ale mimo to wolę swoją ;) Jest to na pewno ciekawy dodatek. To tyle na temat mojego stroju.
Mam nadzieję, że na moim blogu będą pojawiać się coraz to bardziej wiosenne stylizacje, a pogoda nie zrobi nam jakiś dziwnych niespodzianek.






sweterek - robota mamy jeszcze z czasów LO
spódniczka - po mamie
rajstopy - Gatta
buty - bazarek
torba - po mamie
kolczyki - allegro
bransoletka - bazarek + DIY

Komentarze

  1. wow, adorable blog and your pictures are so amazing! how about to follow each other? x http://jemappellelola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny strój , podoba mi się bardzo :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili

    OdpowiedzUsuń
  3. Love these photos and your outfit. You look gorgeous!
    I really like your blog, dear, so I'm following it now with bloglovin.com

    wolffashion.blogspot.com

    have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie wyglądasz:) sweter jest cudowny:)
    zapraszam do siebie w wolnym czasie:)
    http://mesmerize87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, tak zawsze marzyłam o zostaniu baletnicą, ale marzenia pozostały tylko i wyłączenie marzeniami! :D Uwielbiam za to spódnice zwiewne, lekkie i kobiecy styl, więc coś mi jeszcze zostało z baletnicy. :) Bardzo podoba mi się Twój sweterek, cały outfit również, fajna fryzura! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo! A wiosna mogłaby już do Nas dotrzeć, bo ta pogoda jest okropna, strasznie demotywująca! :( Zapraszam częściej do mnie, jeżeli masz ochotę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz cudownie ! Kobieco, delikatnie i właśnie subtelnie :)
    Ładna z Ciebie dziewczyna ;)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Sweterek jest przesliczny ! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz