gray warm

Dzisiaj premierę na blogu ma szary, cieplutki, idealny, przepiękny sweter wykonany przez moją mamę. Jakie ja mam szczęście, że mam w domu diwe osoby, które wyczarowują mi takie cudeńka. Na pewno pokaże wam jeszcze nie jedną taką rzecz, bo mam tego mase w szafie. Sweterek jest cieplutki, aż za ciepły ;p Szykałam takiego modelu w sklepach, ale nie mogłam znaleźć tego jedynego. Ale to jest właśnie mój ideał <3


Torba na zdjęciu powyżej jest dalszym ciągiem moich zakupów. Zastnawiałam się nad kupnem takiej już w wakacje i w końcu sie zdecydowałam. Trochę to trwało, ale jest moja ;)

W dzisiejszym stroju przeważają szare kolory, ale ja bardzo lubię stonowane barwy. Chociaż mam swoje odskoki od normy, czego się przekonacie. Jednak połączenie klasycznych barw jest moją ulubioną opcją.










sweter - robota mamy
bluzka - H&M
tregginsy - H&M
buty - no name
torba - atmosphere (allegro)
rękawiczki -  robota babci

Komentarze

  1. sweterek jest cudowny! zazdroszczę mamy z takimi zdolnościami ;)
    i jeszcze te rękawiczki... :D
    ogólnie świetne zdjęcia! u mnie już tylko chlapa za oknem... o takim śniegu tylko pomarzyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. ohoho jakie śliczne to wszystko <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia, ogromny plus za optymizm! Może się poobserwujemy? Zapraszam http://karo-just-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz